CZYTASZ=KOMENTUJESZ
8.
W poniedziałek rano lekcje mijały mi na
prawdę szybko, miałam tylko fizykę, 2 matematyki i angielski, bo odwołali nam
chemię, z czego bardzo się cieszyłam.
Weszłam właśnie do szatni, gdzie była już
reszta klasy. W głębi szatni na przeciwko drzwi stały dwie osoby w kapturach.
Nagle postacie odwróciły się, a moim oczom ukazały się dwie tak bardzo znane mi
osoby. Nathan Thorn i Nick Kari. Mój były chłopak i mój były przyjaciel.
Członkowie gangu Green Cross. Co oni tu robią? Cholera mam nadzieję, że nie
przyszli po mnie.
- O witamy, witamy- powiedział Nathan.
- Co. Wy. Tu. Robicie?- zapytałam
stawiając nacisk na każde słowo.
- Przyszliśmy po ciebie- powiedział z
chytrym uśmieszkiem, a ja spojrzałam na nich. Mój były chłopak wydawał się być
zadowolony z tego, że tu jest i, że ze mną rozmawia. Nick był jakiś nieobecny,
wszędzie się rozglądał byle tylko na mnie nie spojrzeć.
- Co?! Nigdzie z wami nie idę- chwyciłam
kurtkę i już chciałam wyjść z szatni, gdy poczułam mocny uścisk na nadgarstku.
- Ty ich znasz?- odezwał się chłopak z
mojej klasy.
- Nie, nie znam i nie mam z nimi nic
wspólnego- skłamałam.
- Nie ładnie tak kłamać, kochanie-
powiedział Natt pchając mnie na ścianę.
- Kto to jest?- ktoś szepnął
- "Green cross"
"przestępcy" "gang" "kryminaliści" "GC"
"bandyci" - ludzie szeptali
- Puść mnie- powiedziałam stanowczo, na
co on zaśmiał się szyderczo.
Próbowałam wyrwać się z jego silnego
uścisku, ale wszystkie moje próby zakończyły się marnym skutkiem. Nagle
przypomniałam sobie o tym, że w kurtce mam gaz pieprzowy. Sięgnęłam ręką do
kieszeni ubrania, nie musiałam długo szukać, był tam. W jednej chwili
wyciągnęłam go z kieszeni i psiknęłam nim w oczy mojego napastnika.
- Kurwa..- krzyknął i złapał się za oczy.
Szybko wzięłam plecak i wyszłam ze
szkoły. Następnie szybko zadzwoniłam po Zayn'a:
// -Halo, Zayn?
- Iggy, coś się stało?
- Przyjedź po mnie, jestem pod szkołą.
- Iggy, co się dzieje?
- Green cross tu przyszli i czegoś ode mnie
chcieli.
- Już jadę, zabiję skurwieli//
5 minut później Zayn był już pod szkołą.
Wysiadł z auta, był rozwścieczony.
- Gdzie oni są?- zapytał
- Nie wiem, jedźmy do domu-
odpowiedziałam. Następnie usłyszałam skrzypnięcie otwierających się drzwi i
zobaczyłam sylwetkę Nathan'a i Nick'a.
- No, no Iggy jestem pod wrażeniem ten
gaz nieźle mnie załatwił, ale myślałem, że uciekniesz do domu, a nie będziesz
dalej stać pod szkołą- powiedział Natt. A mój brat odwrócił się w jego
kierunku.
- Malik, co ty tu robisz?- zapytał
zdziwiony Nick. Mulat podszedł do Nathan'a uderzył go pięścią w twarz,
następnie położył ręce na jego szyi i zaczął go dusić.
- Nigdy więcej nie zbliżaj się do mojej
siostry- wycedził przez zęby, następnie go puścił i poszliśmy do samochodu.
****
Resztę dnia spędziłam u Zoe, opowiadając
jej o dzisiejszym dniu i oglądając filmy. Potem wróciłam do domu i zmęczona
poszłam spać.
- Natt musimy porozmawiać.
- Co się stało, kochanie?
- Ja.. My.. Musimy z tym skończyć.
- O czym ty mówisz, Iggy?
- Nie możemy być już razem- w tym momencie
poczułam jego silna ręka uderza mój policzek- znów to zrobił. Upadłam na
podłogę, a on podszedł do mnie i zaczął mnie bić, okładał pięściami mój brzuch,
twarz, ręce, nogi. Kopał mnie. Całe moje ciało było zakrwawione. A kiedy już
nie mogłam się ruszyć, bo wszystko mnie bolało, powiedział:
- Nigdy ode mnie nie uciekniesz...
Zayn's P.O.V
Oglądałem telewizję, kiedy usłyszałem
krzyk. Zignorowałem go, jednak krzyk się powtórzył. Teraz już wiem to krzyk
Iggy. Biegnę do jej pokoju, a on leży na łóżku z zamkniętymi oczami i krzyczy,
ona dusi się swoim krzykiem, ona cierpi. Podchodzę i trzęsę jej ramieniem.
- Iggy, Iggy obudź się, wstawaj- mówię, a
ona nadal krzyczy i kręci się niespokojnie. Siadam na jej udach i trzęsę jej
ciałem.
- Iggy, kurwa wstawaj- mówię, a ona
krzyczy jeszcze bardziej.
- Nie bij mnie, zostaw, Nathan, zostaw
mnie, nie dotykaj- krzyczy głośno moja siostra. Cooo kurwa? Ten Nathan ją
bił? Skąd ona go zna??
- Iggy, kurwa, obudź się- krzyczę
zaniepokojony, a ona nadal krzyczała. Sięgnąłem po szklankę wody leżącą na
szafce obok łóżka i polałem jej twarz wodą.
Iggy's P.O.V
Leżę w moi łóżku, mam mokrą twarz, na
moich udach siedzi Zayn, ma on szeroko otwarte, przerażone oczy.
- Co się stało?- pytam, a on schodzi ze
mnie i kładzie się obok na poduszce.
- Coś ci się śniło, zaczęłaś krzyczeć,
więc przyszedłem. Iggy, skąd znasz Nathana?- zapytał zmartwiony. Zaraz,
zaraz: Co??
- Hmm, o co ci chodzi?
- Iggy, to twój przyjaciel?- pyta jeszcze
bardziej zmartwiony.
- Nie, Zayn. Po co ci to?
- Skąd go znasz?- pyta groźnie.
- To. To mój były chłopak- mówię spokojnie.
- O kurwa.. On cię bił, tak?- pyta nie
pewnie
- Tak- odpowiadam bliska płaczu, a on
mnie przytula i mówi, że wszystko będzie dobrze. Następnie wychodzi, a ja
zasypiam.
_________________________________________________________________________________
Hej, hej <3 Dzisiaj przychodzę do was z nowym rozdziałem, mam nadzieję, że się podoba. Piszcie w komentarzach swoje opinie na temat rozdziału;)
Monika Eleanor
Jak poprzednio świetny nie mogę się doczekać następnego razdziału taki słodki jest Zayn w roli Brata że OmG :-D
OdpowiedzUsuńJak poprzednio świetny nie mogę się doczekać następnego razdziału taki słodki jest Zayn w roli Brata że OmG :-D
OdpowiedzUsuńBoski rozdział. Zayn w roli brata jest mega. I nie dziwię się że Iggy ma koszmary po takich przeżyciach jakie miała z Nathanem, to każdego by złamało. Ale ciekawi mnie co Zayn zrobi z Nathem po tym co się dowiedział. Do następnego. Pozdr ;-)
OdpowiedzUsuńTo jest takie....
OdpowiedzUsuńże nawet nie umiem tego skomentować bo jest takie dobre czekam na next;)
Nie mam słów! *,* To jest świetne! Zaskoczyłaś mnie na prawdę XD Dziękuję za tego bloga :>
OdpowiedzUsuń