wtorek, 19 maja 2015

ROZDZIAŁ 3; "Rodzeństwo Malik"

BARDZO WAŻNE; PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

3.
Wyszedł, a ja się przebrałam W CIUCHY NA WYŚCIG.
I wyszłam z pokoju, gdy byłam na dole rzuciłam tylko ciche "wychodzę" i już mnie nie było w domu. Na podjeździe spotkałam mojego przyrodniego brata z ekipą z wesela. Harry od razu, gdy mnie zobaczył uśmiechnął się.
- Widzę, że lepiej się poznałeś z dziewczyną z wesela- powiedział do Mulata.
-Tak, mieszkam z nią, to moja przyrodnia siostra- oznajmił Malik.
Cała banda popatrzyła na nas ze zdziwieniem. A ja ruszyłam przed siebie, chcąc jak najszybciej dotrzeć do miejsca wyścigu. Było tam bardzo dużo ludzi, dziewczyny ubrane jak dziwki, (ale nie ja), z tego, co zrozumiałam tu odbywają się wyścigi gangów. Po placu rozległ się głośny dzwon. To oznacza, że wyścig się zaczyna, poszłam na miejsce obok linii startu. Przemówił organizator: "Siema wszystkim, witam na kolejnym wyścigu. Dziś do naszego miasta wprowadzili się nowi mieszkańcy, nie byle, jacy- rodzina Malików" Zaraz, zaraz. Przecież on mówi o nas, od ślubu mojej matki moje nazwisko to- Malik. Kontynuował: " Zayn Malik- jego chyba nie muszę przedstawiać. Razem ze swoim gangiem One Direction są mistrzami w wyścigach motocyklowych jak i samochodowych... A Iggy Malik? To królowa wyścigów na obrzeżach miasta, znana, jako Iggy M.. Jeździła, jako pasażerka w wyścigach z najlepszymi. Od niedawna jest również przyrodnią siostrą Zayna. Przyjmijcie gorącymi oklaskami rodzeństwo Malik." Reflektory powędrowały na mnie i chłopaka, wydawał się być zaskoczony i ja również. Zayn i jego banda bawią się w nielegalne wyścigi? Wooow..

sobota, 16 maja 2015

ROZDZIAŁ 2: "Rozpieszczona księżniczka"

2.

-Hej, Zoe- krzyknęłam z kuchni, gdy moja najlepsza przyjaciółka weszła do mojego domu.
-Cześć, coś się stało? Powinnaś być na ślubie swojej mamy- powiedziała dziewczyna
- Chcesz coś do jedzenia? Obejrzymy film?
-Ejjj nie zmieniaj tematu- powiedziała groźnie
Kurczę, rozgryzła mnie.
- Pff nie wiem, od czego zacząć. Był ślub.. Potem wesele.. Ci chłopacy.. Rob.. Mama.. Logan- mówiłam zmieszana
- Iggy! Mów, co się stało!- dziewczyna zaczęła się denerwować.
-Poznałam mojego przyrodniego brata, tego syna Roba.
-Tego dziesięciolatka, tak? I co? Miły?- dziewczyna złagodniała
- Noo właśnie, ON NIE MA DZIESIĘCIU LAT!- wybuchłam
- Spokojnie, nie denerwuj się. Jak to nie ma dziesięciu lat? Opowiedz o nim.
- Ma na imię Zayn i wygląda na osobę w naszym wieku i to w sumie tylko tyle o nim wiem, a za dwa dni przeprowadzam się do miasta i będę z nim mieszkać.
- Wow. Co w tym złego? Musisz go lepiej poznać na pewno jest miły- powiedziała Zoe. Ona we wszystkim widzi jakieś pozytywy.
- Hmmm masz rację, pomożesz mi się spakować.
Poszłyśmy do mojego pokoju i zaczęłyśmy pakować wszystkie moje rzeczy do pudeł. Gdy tylko natknęłyśmy się na jakieś zdjęcia wspominałyśmy stare dobre czasy. Zoe została na noc, by uczcić ostatnią noc w starym domu, bo zadzwoniła moja mama i oznajmiła mi, że Rob się pomylił i już jutro wieczorem się wprowadzamy.
************************

niedziela, 3 maja 2015

ROZDZIAŁ 1 "Wreszcie wszyscy jesteśmy rodziną"

1.


-Elizabeth czy bierzesz sobie Roba za męża i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że go nie opuścisz aż do śmierci?
-Tak.
Och, jakie to słodkie, zaraz zwymiotuję. Moja kochana mamusia bierze ślub po raz drugi z jakimś facetem, którego wcale nie znam. Wiem tylko, że ma na imię Rob, ma syna, a no i najważniejsze on ma syna, którego nigdy nie widziałam, nie wiem nawet jak się nazywa. Siedzę właśnie w kościele,  w pierwszej ławce na ślubie mojej mamy i Roba. Obok mnie w czarnym garniturze i muszce siedzi mój brat- Logan, a po mojej prawej siedzi nieznajomy chłopak- pewnie ktoś z rodziny Roba.
-Kiedy to się wreszcie skończy?- mruknęłam niezadowolona

piątek, 1 maja 2015

PROLOG

Każdy kiedyś popełnia błędy, niektórzy większe, inni mniejsze. Ja popełniłam jeden błąd, który niósł za sobą kolejne- większe, tym błędem była miłość.. Zakochałam się w nieodpowiednim człowieku... Teraz mam okazję wszystko naprawić, zacząć życie od nowa. "Nowa" rodzina, nowe miejsce, nowy dom, szkoła, nowi ludzie... i stara ja. Kiedyś byłam grzeczną dziewczynką, pilnie się uczyłam i miałam wzorowe zachowanie, ale życie mnie zniszczyło.. Już nie ma tej radosnej dziewczynki, jest niebezpieczna, niemiła i nielicząca się z opinią innych Iggy. Gdy idę ulicą ludzie patrzą na mnie z przerażeniem w oczach, cóż ktoś musi być tym "złym"... Po przeprowadzce chciałam ludziom pokazać swoją dobrą stronę, ale jak się okazało to nie jest proste, gdy jesteś Iggy M.





--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej! Na tym blogu będę zamieszczać moje opowiadanie o One Direction. Pewnie nikt nie będzie go czytał, ale dużą przyjemność sprawia mi pisanie i wymyślanie tej historii. Jeśli jednak ktoś to przeczyta to proszę o KOMENTARZ to dla mnie bardzo ważne...
Pozdrawiam
Eleanor