środa, 24 czerwca 2015

ROZDZIAŁ 5; Przyrodnia siostra

CZYTASZ=KOMETUJESZ

5.

Poranne słońce wybudziło mnie ze snu. Czas wstawać. Spojrzałam na budzik, obudziłam się pół godziny przed czasem. Minęły już dwa tygodnie, od kiedy pomyliłam chłopaków z włamywaczami. Od tego czasu zdążyłam się z nimi zaprzyjaźnić, z Zayn'em też mam lepszy kontakt, teraz jest mi bliższy niż Logan. Cara i Avril chyba też mnie polubiły. Wstałam i poszłam do łazienki by wziąć prysznic, pomalować się i ubrać się. Następnie zeszłam na dół gdzie zastałam moich braci.
- Hej- powiedziałam z uśmiechem.
- O cześć, podwieźć cię do szkoły?- zapytał Zayn.
- Tak, za 10 minut będę gotowa.
*********
Droga do szkoły minęła nam w milczeniu. Po przekroczeniu progu placówki zauważyłam Care.
- Hej, Iggy- krzyknęła do mnie.
- Hej- podeszłam i ją przytuliłam. Następnie udałyśmy się pod salę matematyczną, gdzie miałyśmy pierwszą lekcję.
- LUDZIE!!! ZAYN MALIK JEST POD SZKOŁĄ!!!- usłyszałam krzyk dobiegający z głośników- PODOBNO JEGO PRZYRODNIA SIOSTRA CHODZI TU DO SZKOŁY!!

piątek, 19 czerwca 2015

ROZDZIAŁ:4 "Oni tu rządzą, to najbardziej wpływowi ludzie tej szkoły"

4.


Dziś jest mój pierwszy dzień w szkole. Będę chodzić do "New Academy  in London". Wstałam o 7;00, do szkoły mam na 9;00. Wzięłam prysznic, ubrałam się i umalowałam. Gdy zeszłam do kuchni, by zjeść śniadanie zastałam tam całą moją rodzinkę. Cudownie, po prostu cudownie..
- Dzień dobry- mruknęłam cicho.
- Hej córciu, podwieźć cię do szkoły?- zapytał zadowolony Rob. "Córciu"? Okay..
- Nie, dzięki. Za chwilę mam autobus- odpowiedziałam. Następnie pożegnałam się i wyszłam z domu. Dzisiaj mój pierwszy dzień w nowej szkole, chcę pokazać wszystkim moją dobrą stronę, (jeśli taką mam)... Postaram się być miła, może zdobędę przyjaciół. Nim się spostrzegłam autobus był już pod przystankiem. Weszłam, a w środku było dużo osób w wieku podobnym do mojego z plecakami (pewnie jadą do szkoły). Usiadłam obok starszej pani, która całą trasę dziwnie się na mnie patrzyła. Gdy autobus zatrzymał się pod szkołą wraz z innymi uczniami poszłam do szkoły, na planie lekcji zobaczyłam, że mam teraz fizykę. Super, to jeden z przedmiotów, których nienawidzę. Fizyka odbywała się w sali nr. 302. Hmmm ciekawe gdzie to jest.. Nagle poczułam, że uderzam w kogoś. Uniosłam wzrok i zobaczyłam wysokiego szatyna.
- Hej, wiesz może gdzie jest klasa 302?- zapytałam pewna siebie