czwartek, 9 lipca 2015

ROZDZIAŁ 7; "Chcę wiedzieć o niej wszystko"

CZYTASZ=KOMENTUJESZ7.

One Direction wygrało wyścig- jak zawsze w sumie.. Właśnie jadę z Louis'em do mojego domu, w którym ma się odbyć impreza.
- Zawsze organizujemy DUŻE imprezy. Wiesz.. najlepsze imprezy w mieście to specjalność One Direction- zaśmiał się Lou.
- Taa, ja raczej pójdę spać- uśmiechnęłam się krzywo.
- Coo?? Tylko nie mów, że nie imprezujesz. Serio ty? Zero imprez? To do ciebie nie podobne- powiedział zdziwiony.
- Hahaha nie. Po prostu nikogo nie znam. Z kim mam się bawić?- odpowiedziałam
- Ejj znasz nas, możesz się bawić z nami, albo poznasz kogoś nowego.
****
Gdy dojechaliśmy w domu było już mnóstwo osób. Każdy przyglądał się wchodzącemu do mieszkania Louis'owi i mnie. Cóż, takie życie..
- Iggy! Lou!- krzyknął do nas uradowany Niall. A my natychmiast do niego podeszliśmy. Była tam już reszta grupy.
- Już myśleliśmy, że się zgubiliście, albo..- powiedział figlarnie Harry. Na co Zayn spojrzał na Louis'a groźnie.

- Nie, stary, coś ty- Lou zauważył jego wzrok i zaczął się tłumaczyć.
- Spoko, bracie, wolałbym, żeby moja siostra była z tobą niż z jakimś idiotą. Ufam ci- powiedział przyjaźnie Zayn i poklepał Szatyna po ramieniu. Woow nie spodziewałam się tego po nim..
- Okay, idę po drinka, przynieść wam?- powiedziałam
- Nie, dzięki. Tylko nie przesadź z alko- powiedział Mulat. Hmm zachowujemy się jak prawdziwe rodzeństwo, to urocze jak się mną przejmuje. Kocham go jak brata, jest mi bliższy niż Logan.
Poszłam po drinka, a potem po drugiego. Następnie zaczęłam tańczyć...

Anonim's P.O.V
- Kim  ona jest?- zapytałem przyjaciela, wskazując na przepiękną szatynkę szalejącą na parkiecie.
- Nie mam pojęcia, ale zna One Direction, przyjechała z nimi. Śliczna, co?- odpowiedział mój towarzysz
- Zrób zdjęcie i wyślij komuś z Side Exit, chcę wiedzieć o niej wszystko. Słyszysz? WSZYSTKO.- powiedziałem

Iggy's P.O.V
Obudziły mnie promienie słoneczne i lekki ból głowy. Ogarnęłam się i zeszłam na dół. W salonie było około 10 osób śpiących na ziemi, większość z nich miała całe ciało w rysunkach narysowanych niezmywalnym markerem. Jeden chłopak miał napisane na czole "kutas" ups, to się tak szybko nie zmaże, biedaku. W kuchni było mnóstwo czerwonych kubeczków i butelek po alkoholach.
- Księżniczka piękna jak zawsze- usłyszałam za sobą zachrypnięty głos Louis'a
- Dzięki- uśmiechnęłam się.

Przez następną godzinę rozmawiałam z Louis'em o tym, co się stało na imprezie, później przyszli chłopcy i posprzątaliśmy dom.



_________________________________________________________________________________
Hej, dzisiejszy rozdział jest trochę krótki i nudny, ale wnosi wiele do fabuły. Wyświetlenia bloga przekroczyły 1000 i jest coraz więcej komentarzy. Dziękuje;*
Monika Eleanor

6 komentarzy:

  1. Chyba jestem pierwsza :D
    Rozdział jest super. Bardzo podoba mi się Iggy. Ciekawe co to za anonim kazał sprawdzić naszą Iggy. Do następnego. Pozdr ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Matkoooo kocham to ff nie wiem czemu tak przeżywam to wszystko zwłaszcza relacje Iggy i Zayna. Veny życzę i do następnego oby się szybko pojawił bo nie wytrzymam !!! =-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Matkoooo kocham to ff nie wiem czemu tak przeżywam to wszystko zwłaszcza relacje Iggy i Zayna. Veny życzę i do następnego oby się szybko pojawił bo nie wytrzymam !!! =-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Matkoooo kocham to ff nie wiem czemu tak przeżywam to wszystko zwłaszcza relacje Iggy i Zayna. Veny życzę i do następnego oby się szybko pojawił bo nie wytrzymam !!! =-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahahah przyznaję się ... KOCHAM TO :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ♡.♡ kocham to ale mogła byś dawać częściej rozdziały bo mnie aż ciekawość zżera co będzie dalej (sama też nie pisze za szybko rozdziałów ;) czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń